Z tą radością po zwycięstwie Obamy i z tymi oczekiwaniami to może być rzeczywiście różnie.
Ale pozytywne są takie nastroje, że idzie nowe. Zupełnie abstrachując od tego, czy to nowe jest nowe w istocie.
Jakiś świeży powiew.
Może coś z tego będzie…
Dzięki. Pozdr
P.S.
Zaraz mnie prawomyślni ustawią, że idę na lep propagandystów i różnych spindoktorów.
hi hi
Fajne!
Z tą radością po zwycięstwie Obamy i z tymi oczekiwaniami to może być rzeczywiście różnie.
Ale pozytywne są takie nastroje, że idzie nowe. Zupełnie abstrachując od tego, czy to nowe jest nowe w istocie.
Jakiś świeży powiew.
Może coś z tego będzie…
Dzięki.
Pozdr
P.S.
Zaraz mnie prawomyślni ustawią, że idę na lep propagandystów i różnych spindoktorów.
hi hi
RafalB -- 26.01.2009 - 17:20