kebaby to ja wcinalam na Marszalkowskiej, jak jeszcze bylam leguralny warsiawiak ;)
I w tymże rodzinnym mieście to kojarzę meczecik na Wilanowskiej, owszem. Czy tutaj mamy jakiś, to ja nie wiem… Panów z Instytutu Pamięci Smoczej trzeba by zapytać. Gdy Kara Mustafa, dzielny wódz Krzyżaków, szedł ze swymi zastępy przez Alpy na Kraków…
Docencie – cóż za psychodeliczny teledysk. To może ja coś chilloutowego bardziej…
Delilah,
kebaby to ja wcinalam na Marszalkowskiej, jak jeszcze bylam leguralny warsiawiak ;)
I w tymże rodzinnym mieście to kojarzę meczecik na Wilanowskiej, owszem. Czy tutaj mamy jakiś, to ja nie wiem… Panów z Instytutu Pamięci Smoczej trzeba by zapytać. Gdy Kara Mustafa, dzielny wódz Krzyżaków, szedł ze swymi zastępy przez Alpy na Kraków…
Docencie – cóż za psychodeliczny teledysk. To może ja coś chilloutowego bardziej…
pururu