Wiele lat temu poznałem Pirxa, później na wakacje wziąłem “Szpital przemienienia” i… pochłonąłem w ciągu kilku godzin.
Wspaniała książka nappisana w 1946 chyba (nie SF dodam dla niezorientowanych), za którą, jak słyszałem później, powinien dostać już Nobla.
Później oczywiście “Katar” i “Pamiętnik znaleziony w wannie”. Super zabawa!
Lem jest dla ludzi!
Pozdr
P.S. Zupełnie szeptem dodam, że GW ostatnimi czasy ma bardzo dobre serie, bardzo dobre. Ale to zupełnie szeptem, żeby Igła nie słyszał ;)
Joteszu
Wiele lat temu poznałem Pirxa, później na wakacje wziąłem “Szpital przemienienia” i… pochłonąłem w ciągu kilku godzin.
Wspaniała książka nappisana w 1946 chyba (nie SF dodam dla niezorientowanych), za którą, jak słyszałem później, powinien dostać już Nobla.
Później oczywiście “Katar” i “Pamiętnik znaleziony w wannie”. Super zabawa!
Lem jest dla ludzi!
Pozdr
P.S.
RafalB -- 28.01.2009 - 17:37Zupełnie szeptem dodam, że GW ostatnimi czasy ma bardzo dobre serie, bardzo dobre.
Ale to zupełnie szeptem, żeby Igła nie słyszał ;)