A Tobie się coś stało aktualnie, bo nie wiem jak mogłaś odnieść moją rozmowę z Igłą do siebie?
Nie, to nie jest żadna aluzja.
Jeśli przejdzie Ci ta nieposkromiona ochota na obrażanie mnie po kątach to wróć. Nie wcześniej.
Ja rozumiem Pino, że Ty masz dwadzieścia lat, ale muszę przyznać, że nawet w swoich najbardziej zapętlonych latach nie miałam takiego poziomu arogancji i wewnętrznego zakłamania. Musiałam być wkurwiająca dla otoczenia, ooooo tak.
Mogę nawet uznać, że nadal jestem.
Ale nie gram w gry Pino, nie z ludźmi. Brydża lubię, hazard też. Ludzie są dla mnie nietykalni.
Pino
znaczy się znowu do mnie, żaluzyjnie? Z tą Upitą?
A Tobie się coś stało aktualnie, bo nie wiem jak mogłaś odnieść moją rozmowę z Igłą do siebie?
Nie, to nie jest żadna aluzja.
Jeśli przejdzie Ci ta nieposkromiona ochota na obrażanie mnie po kątach to wróć. Nie wcześniej.
Ja rozumiem Pino, że Ty masz dwadzieścia lat, ale muszę przyznać, że nawet w swoich najbardziej zapętlonych latach nie miałam takiego poziomu arogancji i wewnętrznego zakłamania. Musiałam być wkurwiająca dla otoczenia, ooooo tak.
Mogę nawet uznać, że nadal jestem.
Ale nie gram w gry Pino, nie z ludźmi. Brydża lubię, hazard też. Ludzie są dla mnie nietykalni.
Ze mną nie pograsz.
I już.
Gretchen -- 04.02.2009 - 04:37