Człowiek powinien być traktowany jako niewinny, dopóki nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem. Natomiast gdy jest to kwestia uznania, to nie może to nastąpić, bo jest uważany za niewinnego. Nie zasada jest zła, tylko sposób sformułowania. Jeśli nie ma odniesienia jaka instytucja i na jakiej podstawie może skazać człowieka, to jest to zdanie bezsensowne. Tego się czepiłem, a nie domniemania niewinności.
Panie Radecki!
Człowiek powinien być traktowany jako niewinny, dopóki nie zostanie skazany prawomocnym wyrokiem. Natomiast gdy jest to kwestia uznania, to nie może to nastąpić, bo jest uważany za niewinnego. Nie zasada jest zła, tylko sposób sformułowania. Jeśli nie ma odniesienia jaka instytucja i na jakiej podstawie może skazać człowieka, to jest to zdanie bezsensowne. Tego się czepiłem, a nie domniemania niewinności.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 12.02.2009 - 12:54