no to fajnie, jeśli trochę mój przepis cię zainspirował.
No i pan Igła, ale on to kulinarny ekspert jest, tylko cos już pisał przestać te swoje jedzeniowe teksty, a dobre były i takie totalnie inne niż większość przepisów.
Zresztą przecież salonowy Smakoszek żył dopóki Igła tam się udzielał, no.
A plazy, winka i sałatki zazdroszczę.
U mnie śniegu coraz więcej i około zera stopni, a z domu muszę po chorobie pierwszy raz i to na długo wyjść dziś.
O Borsuku,
no to fajnie, jeśli trochę mój przepis cię zainspirował.
No i pan Igła, ale on to kulinarny ekspert jest, tylko cos już pisał przestać te swoje jedzeniowe teksty, a dobre były i takie totalnie inne niż większość przepisów.
Zresztą przecież salonowy Smakoszek żył dopóki Igła tam się udzielał, no.
A plazy, winka i sałatki zazdroszczę.
U mnie śniegu coraz więcej i około zera stopni, a z domu muszę po chorobie pierwszy raz i to na długo wyjść dziś.
pzdr
grześ -- 14.02.2009 - 09:55