Mistewicz ponieważ nie jest dziennikarzem wyczuł to czego sami dziennikarze nie są w stanie pojąć.
Że nie są już żadnymi autorytetami, że tak naprawdę niczego nie kształtują, że często nawet nie informują, chyba że trza by ich czytać na wspak.
Tak naprawdę przez tych bardziej kumatych odbiorców życia publicznego stali się oneciarzami.
Tyle, że dobrze płatnymi.
Ja patrzę na to tak
Mistewicz ponieważ nie jest dziennikarzem wyczuł to czego sami dziennikarze nie są w stanie pojąć.
Igła -- 26.02.2009 - 18:39Że nie są już żadnymi autorytetami, że tak naprawdę niczego nie kształtują, że często nawet nie informują, chyba że trza by ich czytać na wspak.
Tak naprawdę przez tych bardziej kumatych odbiorców życia publicznego stali się oneciarzami.
Tyle, że dobrze płatnymi.