Joteszu,

Joteszu,

Przyznaję się do pewnego naciągania faktów. Skowrońskiego wyciągnąłem jako przykład pewnego zjawiska. Oczywiście, że wywalili go elpeerowcy, a nie platforma. Rzecz w tym, że zarówno jego powołanie, jak i odwołanie nie miałyby miejsca, gdyby nie ta paranoiczna powyborcza huśtawka.

Nie o konkretne nazwiska mi chodzi, a o kosmiczny burdel, jaki w całym państwie wybucha po wyborach i nie uspokaja się aż do następnych. Rozumiem czystki na stanowiskach politycznych, mogę tolerować wymiany kadr (ładny eufemizm) w administracji rządowej, ale po co niszczyć komercyjne firmy politycznymi mianowańcami, weźmy ot taki KGHM...

Ponowię pytanie. Czy jest ktoś, kto mógłby to zahamować?


Skowroński na autostradzie By: oszust1 (32 komentarzy) 5 marzec, 2009 - 12:23