To są interesy, które jakoś akceptujemy

To są interesy, które jakoś akceptujemy

bezsilnie.

Ot w takim Lubinie, w którym nikogo nie dziwią przeróżne dile.

Nie wiadomo dlaczego radny szefuje radzie nadzorczej mediów regionu na przykład, albo dlaczego radny na przykład sprawujący swego rodzaju nadzór nad policją jest pracownikiem tejże, na dodatek rzecznikiem prasowym, albo na przykład dlaczego asystent prezydenta miasta jest radnym powiatowym, albo albo albo…

I co teraz?

Aha, a o Skowrońskim w temacie “Trójka” nie mam zdania, bo praktycznie radia nie słucham. Jak chcę muzykę włączam winampa. A lubię, jak gadają. Więc wychodzi mi Tok FM, no.

Skowroński sam w sobie jest wg mnie pyszny.

No i napisał kiedyś książkę- poradnik jak być dziennikarzem. Zrobił dil z podobno wrogami: Lisem i Ziomeckim.

No, to byłoby na tyle.


Skowroński na autostradzie By: oszust1 (32 komentarzy) 5 marzec, 2009 - 12:23