Z mojego pktu widzenia, to co ktoś wypisuje u kogoś innego świadczy przede wszystkim o wypisywaczu. Jeśli natomiast się to niepodoba właścielowi bloga, to istnieje taki przycisk “usuń” umożliwiający usunięcie każdego komentarza pod blogiem, ktory sie prowadzi.
Jeśli więc Mad i Docent zaczepiają kogokolwiek, to nie jest to powód, żeby admini reagowali – chyba, żeby dochodziło do jakiś przegiec, gróźb, czy coś takiego. Ale w tym wypadku wątpie w to zupelnie.
Takie zachowania powinny podlegać regulacji społecznej, czyli właśnie czemus takiemu jak twój komentarz i tyle.
Jak uważałem, że Nicpoń w jednym ze swoich tekstów przegiał pisząc o swoim bucie na gardle Stopczyka, to w żadnym momencie nie oczekiwałem tam interwencji adminów. Dziwiłem się tylko, że innym ludziom to czytającym nic nie przeszkadza i sobie z nim jak gdyby nigdy nic gadają i pitu pitu… Ale to był mój problem i sobie go rozwiązałem porzucając w zniesmaczeniu TXT na jakiś czas… :-)
Jak dla mnie Nicpoń, Jarecki, Referent, Mad czy ktokolwiek inny powinni pisać co im się podoba. Co nie znaczy, że jak mi się to co napiszą nie będzie podobało i będę uważał, że przegieli, to im o tym nie powiem i się na nich nie powyzłośliwiam…
Generalnie masz rację – stosując na innych pewne sankcje a nie stosując u innych Admini narażają się na zarzuty stronniczości lub/i nawet zupełnej wybiórczości w stosowaniu tych swoich praw regulaminowych – tracą tylko w ten sposób zupelnie niepotrzebnie.
Sergiusz też napisał w jakimś komencie u Radeckiego, że demokracji to tu raczej nie będzie. Jak dla mnie w sumie nie musi być. Dla mnie wystarczy, żeby tu była wolność a decyzje o kierunkach rozwoju jak najbardziej mogą być poza mną...
Ale może to nie jest tak, że go dorwały jakieś tendencje destrukcyjne – może to po prostu chwilowe “zagubienie”. Tak się dzieje czasami jak sprawy idą zbyt szybko i wydaje się, że trzeba jakoś zareagować.
Grzesiu
Z mojego pktu widzenia, to co ktoś wypisuje u kogoś innego świadczy przede wszystkim o wypisywaczu. Jeśli natomiast się to niepodoba właścielowi bloga, to istnieje taki przycisk “usuń” umożliwiający usunięcie każdego komentarza pod blogiem, ktory sie prowadzi.
Jeśli więc Mad i Docent zaczepiają kogokolwiek, to nie jest to powód, żeby admini reagowali – chyba, żeby dochodziło do jakiś przegiec, gróźb, czy coś takiego. Ale w tym wypadku wątpie w to zupelnie.
Takie zachowania powinny podlegać regulacji społecznej, czyli właśnie czemus takiemu jak twój komentarz i tyle.
Jak uważałem, że Nicpoń w jednym ze swoich tekstów przegiał pisząc o swoim bucie na gardle Stopczyka, to w żadnym momencie nie oczekiwałem tam interwencji adminów. Dziwiłem się tylko, że innym ludziom to czytającym nic nie przeszkadza i sobie z nim jak gdyby nigdy nic gadają i pitu pitu… Ale to był mój problem i sobie go rozwiązałem porzucając w zniesmaczeniu TXT na jakiś czas… :-)
Jak dla mnie Nicpoń, Jarecki, Referent, Mad czy ktokolwiek inny powinni pisać co im się podoba. Co nie znaczy, że jak mi się to co napiszą nie będzie podobało i będę uważał, że przegieli, to im o tym nie powiem i się na nich nie powyzłośliwiam…
Generalnie masz rację – stosując na innych pewne sankcje a nie stosując u innych Admini narażają się na zarzuty stronniczości lub/i nawet zupełnej wybiórczości w stosowaniu tych swoich praw regulaminowych – tracą tylko w ten sposób zupelnie niepotrzebnie.
Sergiusz też napisał w jakimś komencie u Radeckiego, że demokracji to tu raczej nie będzie. Jak dla mnie w sumie nie musi być. Dla mnie wystarczy, żeby tu była wolność a decyzje o kierunkach rozwoju jak najbardziej mogą być poza mną...
Ale może to nie jest tak, że go dorwały jakieś tendencje destrukcyjne – może to po prostu chwilowe “zagubienie”. Tak się dzieje czasami jak sprawy idą zbyt szybko i wydaje się, że trzeba jakoś zareagować.
pozdrawiam
Jacek Ka. -- 16.03.2009 - 08:51