Nie mam wpływu na wybory innych ludzi, nie mam na to jak myślą, choćby o tak ważnych kwestiach. Mogę czasem coś napisać, mogę mówić jak ja to widzę, ale nie daję sobie przyzwolenia na nauczanie .
Wystarczy poczytać jak bardzo dużo argumentów przeciwko moim mają ci, którzy myślą inaczej. I co? Mam jakieś środki, żeby ich przekonania zmienić? Nie mam, moim zdaniem.
Najprościej mówiąc pozostawiam sumienia innych ludzi, im samym.
O ile chętnie się zgodzę z Panem Józiem, że można nauczyć (niektórych), to w sprawie zmusić uważam, że się nie da.
Wiesz, to w gruncie rzeczy jest niezwykle skomplikowane. Podobnie do Fridy uważam, że sensowniej jest szerzyć dobro, niż zwalczać zło.
Może to wynika z tego, dla mnie, że dobro jest bardziej wyraźne, zauważ jak mało sporów jest w tej sprawie między różnymi ludźmi.
Zło… Często bierze się też z dobrych intencji.
Łatwo jest oceniać i walczyć, ale nigdy nie wiemy wszystkiego, czy nawet nie wiemy wystarczająco dużo, żeby móc to zrobić.Dlatego ja to zostawiam Tym z Góry. Niech Oni się głowią.
Ja się zajmuję tym, czym mogę.
A Cieśla to przede wszystkim przyniósł Miłość, a nie miecz. Nieosądzanie, wybaczenie, pokorę.
Artur
To kwestia założeń.
Nie mam wpływu na wybory innych ludzi, nie mam na to jak myślą, choćby o tak ważnych kwestiach. Mogę czasem coś napisać, mogę mówić jak ja to widzę, ale nie daję sobie przyzwolenia na nauczanie .
Wystarczy poczytać jak bardzo dużo argumentów przeciwko moim mają ci, którzy myślą inaczej. I co? Mam jakieś środki, żeby ich przekonania zmienić? Nie mam, moim zdaniem.
Najprościej mówiąc pozostawiam sumienia innych ludzi, im samym.
O ile chętnie się zgodzę z Panem Józiem, że można nauczyć (niektórych), to w sprawie zmusić uważam, że się nie da.
Wiesz, to w gruncie rzeczy jest niezwykle skomplikowane. Podobnie do Fridy uważam, że sensowniej jest szerzyć dobro, niż zwalczać zło.
Może to wynika z tego, dla mnie, że dobro jest bardziej wyraźne, zauważ jak mało sporów jest w tej sprawie między różnymi ludźmi.
Zło… Często bierze się też z dobrych intencji.
Łatwo jest oceniać i walczyć, ale nigdy nie wiemy wszystkiego, czy nawet nie wiemy wystarczająco dużo, żeby móc to zrobić.Dlatego ja to zostawiam Tym z Góry. Niech Oni się głowią.
Ja się zajmuję tym, czym mogę.
A Cieśla to przede wszystkim przyniósł Miłość, a nie miecz. Nieosądzanie, wybaczenie, pokorę.
Gretchen -- 28.03.2009 - 15:02