jak to tu mowia, przeciez jarecczak wszystko niedawno wyklarowal – szlachta winna.
a swoja droga to wazse textowisko jest najlepszym przykladem jalowosci i nieporadnosci. moze i intencje byly dobre – co z tego kiedy tu tak potwornie nudno. jako blogerzy jestecie nieskonczenie wtorni – mielecie ciagle to samo, kazdy ciagle w tym samym, swoim stylu.
dlaczego w stanach afery ktore wybuchaja wokol blogow dotycza spraw ktore niezalezni blogerzy wykrywaja i upubliczniaja, spraw naprawde ciezkich gatunkowo, a u nas afera wybuchla wokolo prawa do anonimowosci blogera?
a ja się tak zastanawiam, że ludziom się chce pisać, jak to jest gdzieś nudno, jaki to kto.ś tam gupi jest i w ogóle jak to beznadziejnie to tu to tam jest, ale samemu napisać komentarza czy tekstu, który by “uciekawił” czy wniósł coś do dyskusji to się nie chce.
To jest jakiś tam paradoks.
Znaczy nie żebym tylko u pana to widział, bo u siebie widze to samo, ale jakoś mnie to dziwi.
Ale ja się w ogóle dziwić lubię.
Może tekst o zdziwieniach wyrychtuję?
Panie Herbowy,
jak to tu mowia, przeciez jarecczak wszystko niedawno wyklarowal – szlachta winna.
a swoja droga to wazse textowisko jest najlepszym przykladem jalowosci i nieporadnosci. moze i intencje byly dobre – co z tego kiedy tu tak potwornie nudno. jako blogerzy jestecie nieskonczenie wtorni – mielecie ciagle to samo, kazdy ciagle w tym samym, swoim stylu.
dlaczego w stanach afery ktore wybuchaja wokol blogow dotycza spraw ktore niezalezni blogerzy wykrywaja i upubliczniaja, spraw naprawde ciezkich gatunkowo, a u nas afera wybuchla wokolo prawa do anonimowosci blogera?
a ja się tak zastanawiam, że ludziom się chce pisać, jak to jest gdzieś nudno, jaki to kto.ś tam gupi jest i w ogóle jak to beznadziejnie to tu to tam jest, ale samemu napisać komentarza czy tekstu, który by “uciekawił” czy wniósł coś do dyskusji to się nie chce.
To jest jakiś tam paradoks.
Znaczy nie żebym tylko u pana to widział, bo u siebie widze to samo, ale jakoś mnie to dziwi.
Ale ja się w ogóle dziwić lubię.
Może tekst o zdziwieniach wyrychtuję?
Pozdrawiam.
grześ (gość) -- 26.05.2009 - 20:27