a z pointa się zgadzam, no.
ważne że jest, wy to pewnie inaczej odczuwacie, ale dla takiego mnie jest od zawsze tylko ta właściwie, pierwsze jakieś wspomnienia polityczne to mam właśnie z 1989, z 1990 rokiem i to słabe, no bo co tam siedmiolatek mógł wiedzieć?
I od zawsze czuję, że jest, jest wolna, jest nasza, jest w Europie, jest otwarta.
Że są problemy i że frustracje?
I że niektórzy wykopali na margines tych, którzy o nią walczyli?
Fakt, bywa, historia się obeszła okrutnie z niektórymi uczestnikami.
A niektórzy zdradzeni zostali, według kryteriów “ludzkich” nagrodę dostali nie ci, co trza i na szcycie wylądowali nie ci co trza, a raczej ci czesto, którzy ani jej wolnej ani otartej ani nowej nie chcieli.
I walczyli przeciw temu.
Tyle że mówię, zaryzykuję stwierdzenie, że dla wielu ona jest jedyna i nasza.
Wspólna.
Piekna.
Polska.
Dzięki wielu i wbrew wielu innym.
Ale jest.
I będzie
Piekny tekst, ty to masz talent:)
a z pointa się zgadzam, no.
ważne że jest, wy to pewnie inaczej odczuwacie, ale dla takiego mnie jest od zawsze tylko ta właściwie, pierwsze jakieś wspomnienia polityczne to mam właśnie z 1989, z 1990 rokiem i to słabe, no bo co tam siedmiolatek mógł wiedzieć?
I od zawsze czuję, że jest, jest wolna, jest nasza, jest w Europie, jest otwarta.
Że są problemy i że frustracje?
I że niektórzy wykopali na margines tych, którzy o nią walczyli?
Fakt, bywa, historia się obeszła okrutnie z niektórymi uczestnikami.
A niektórzy zdradzeni zostali, według kryteriów “ludzkich” nagrodę dostali nie ci, co trza i na szcycie wylądowali nie ci co trza, a raczej ci czesto, którzy ani jej wolnej ani otartej ani nowej nie chcieli.
I walczyli przeciw temu.
Tyle że mówię, zaryzykuję stwierdzenie, że dla wielu ona jest jedyna i nasza.
Wspólna.
Piekna.
Polska.
Dzięki wielu i wbrew wielu innym.
Ale jest.
I będzie
No, koniec z patosem, limit na dziś wyczerpany:)
pzdr
grześ (gość) -- 04.06.2009 - 13:21