Nie ma gardneryzmu w szkolnictwie

Nie ma gardneryzmu w szkolnictwie

To pomówienie. Szkoleń dla nauczycieli organizuje się setki. Są potrzebne i zupełnie zbędne. Nauczyciel jest świadomym klientem. pogoń za papierkiem się powoli kończy i na byle co już nie da się złapać. Zresztą już nikt nie wymaga kilogramów zaświadczeń z bzdurnych szkoleń.

Projekty unijne pisze sie przeróżne, ale głownie chodzi o wydarcie kasy dla szkoły, żeby choć trochę ją doposażyć i mieć ciekawszą ofertę. Nawet jeśli projekt jest oparty na jakimś idiotyzmie.

Z gardneryzmem rozprawiał się prof. Nęcka, nie trzeba gonić za ocean.


Mit wielorakich inteligencji By: antos (14 komentarzy) 29 maj, 2009 - 18:48