A wiesz Magia,

A wiesz Magia,

że ja sobie uświadomiłam wczoraj taki fakt, że Michael był zawsze. Odkąd ja jestem na tym świecie, to on już był.

Jego obecność była bardzo naturalna, po prostu był. Nie musiałam go słuchać, nie musiałam kupować płyt, nie musiałam nic w ogóle, bo jakby co to, kto jak kto, ale Jackson był.

Za łatwo się przyzwyczajam, za lekko przechodzę nad , albo mimo .
Tak wiele rzeczy wtapia się w tło…
Dopiero brak, przypomina o wypełnieniu.

Nie wiedziałam, że go lubiłaś. Zaskoczyłaś mnie.

Co do jego życia, to ja też dziękuję. Za nic.


Michael By: Gretchen (28 komentarzy) 26 czerwiec, 2009 - 00:49