bardzo proszę się, prawda, nie wykręcać sianem. Ja poważnie mówię i to mówię (no dobrze, piszę), opisując rzeczywistość, fakty, a nie wyobrażenia o rzeczywistości.
Te fakty są takie, że każdy chętnie krytykuje, oczekuje inicjatywy, pomysłów oraz pracy od dyrekcji, do tego chętnie ponarzeka, że źle to jest wszystko urządzone, nawet ponarzeka, że nikt się z jego zdaniem nie liczy i w ogóle ten Sergiusz to bezczelny i arogancki typek, ale jak przychodzi co do czego i ja pytam o to zdanie, o te pomysły, o deklarację pomocy itd. to zalega głucha cisza albo ludzie obracają sprawę w żart.
Ja nie oczekuję gotowych recept. Co z tego, że ja (być może) wiem co dalej?
Byłoby po prostu ciekawe usłyszeć, co Państwo proponują konkretnie, poza tym, żeby było fajnie i oczywiście za darmo :)
Panie Referencie,
bardzo proszę się, prawda, nie wykręcać sianem. Ja poważnie mówię i to mówię (no dobrze, piszę), opisując rzeczywistość, fakty, a nie wyobrażenia o rzeczywistości.
Te fakty są takie, że każdy chętnie krytykuje, oczekuje inicjatywy, pomysłów oraz pracy od dyrekcji, do tego chętnie ponarzeka, że źle to jest wszystko urządzone, nawet ponarzeka, że nikt się z jego zdaniem nie liczy i w ogóle ten Sergiusz to bezczelny i arogancki typek, ale jak przychodzi co do czego i ja pytam o to zdanie, o te pomysły, o deklarację pomocy itd. to zalega głucha cisza albo ludzie obracają sprawę w żart.
Ja nie oczekuję gotowych recept. Co z tego, że ja (być może) wiem co dalej?
Byłoby po prostu ciekawe usłyszeć, co Państwo proponują konkretnie, poza tym, żeby było fajnie i oczywiście za darmo :)
s e r g i u s z -- 11.07.2009 - 17:30