W sprawie Sosabowskiego

W sprawie Sosabowskiego

Oczywiście – możemy się umówić, że to osobiście Montgomery a nie Sosabowski decydował o taktyce i technice zrzutu naszych spadochroniarzy, w taki sposób, że “zła pogoda” zepchnęła ich wprosty pod ogień nieprzyjaciela…

Możemy się także umówić, że Brytyjczycy stchórzyli, kiedy wobec znacznych strat nie chcieli – wbrew namowom Sosabowskiego – dalej ich powiększać uderzeniem na Arnhem… być może nawet jakoś tam rokującym…

I możemy rzecz jasna nie wierzyć Browningowi, który po Market-Garden stwierdził, że Sosabowski próbował dowodzić eskadrą tak, jakby miał pod sobą co najmniej dywizję...


Knuta Hamsuna do małpiej klatki Pounda! Barbur dyryguje orkiestrą nienawiści w Salonie 24 By: jarecki (18 komentarzy) 29 lipiec, 2009 - 19:08