ale tekst mi sie podobał:), a historie autobusowe w ogóle bywają ciekawe, w sumie gdzieś nie tak dawno u Gretchen chyba gadaliśmy sobie (jeszcze z Dymitrem) o specyfice jeżdżenia środkami komunikacji miejskiej, co tam człowieka może spotkać czasem, to filozofom się nie sniło:)
Albo na przystankach czy dworcach tyż bywa ciekawie.
Nie wiem czy złapałem,
ale tekst mi sie podobał:), a historie autobusowe w ogóle bywają ciekawe, w sumie gdzieś nie tak dawno u Gretchen chyba gadaliśmy sobie (jeszcze z Dymitrem) o specyfice jeżdżenia środkami komunikacji miejskiej, co tam człowieka może spotkać czasem, to filozofom się nie sniło:)
Albo na przystankach czy dworcach tyż bywa ciekawie.
grześ -- 18.08.2009 - 16:15