Foxxie

Foxxie

pilnie odsłuchałem.

Moja recenzja niewiele by wniosła, bo zupełnie nie umiem odróżnić niuansów tej muzyki. Z mojej branży – okładka mi się podoba; nastrój klimat i w ogóle.

Reklamacja: nie znalałem utworu “szum”, a chciałem posłuchać vocalu Żony:-)

[edit] sorry, jest. na drugiej stronie (EP2).

No i pytanie: Czy teraz coś w tym duchu robisz też?

Pozdrowienia,


The Invisible Piggs Project ;) By: Foxx (16 komentarzy) 15 wrzesień, 2009 - 17:06