Tylko niech Pan się zastanowi nad konsekwencjami takiego podejścia do historii. Obecnie historia ziem wyzyskanych kończy się na Henrykach (Pobożnym i Brodatym), a w odniesieniu do Pomorza Zachodniego to jeszcze wcześniej, a wraca dopiero w 1945.
Tak, to by trzeba się uczyć historii swojego regionu, więc we Wrocławiu konieczne byłoby rozszerzenie wiedzy o Koronie Czeskiej i o Habsburgach, a także o krótkim okresie niemieckim (pruskim). Jak w takich warunkach wykorzystać strach przed germanizacją? Jak uczyć szowinizmu i nietolerancji?
Panie Grzesiu!
Tylko niech Pan się zastanowi nad konsekwencjami takiego podejścia do historii. Obecnie historia ziem wyzyskanych kończy się na Henrykach (Pobożnym i Brodatym), a w odniesieniu do Pomorza Zachodniego to jeszcze wcześniej, a wraca dopiero w 1945.
Tak, to by trzeba się uczyć historii swojego regionu, więc we Wrocławiu konieczne byłoby rozszerzenie wiedzy o Koronie Czeskiej i o Habsburgach, a także o krótkim okresie niemieckim (pruskim). Jak w takich warunkach wykorzystać strach przed germanizacją? Jak uczyć szowinizmu i nietolerancji?
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 13.10.2009 - 18:32