bardzo ciekawie się Panów dyskusję, szczególnie laikowi,, śledzi, choć tematyka ciężka.
Tak się tylko odniose do jednego fragmentu pana Oresta:
“Panie Wiesławie, czegoś takiego, jak “międzynarodówka faszystowska” w znaczeniu organizacyjnym nie było, zatem OUN nie mógł być członkiem nieistniejącej organizacji.”
Mam wrażenie, że panu Wiesławowi nie chodziło o formalną przynależność, tylko raczej o ideologiczna podbudowę OUN i UPA.
P.S. A w ogóle coś nam Dymitr zamilkł i znikł sobie…
Orest&Wiesław Tokarczuk,
bardzo ciekawie się Panów dyskusję, szczególnie laikowi,, śledzi, choć tematyka ciężka.
Tak się tylko odniose do jednego fragmentu pana Oresta:
“Panie Wiesławie, czegoś takiego, jak “międzynarodówka faszystowska” w znaczeniu organizacyjnym nie było, zatem OUN nie mógł być członkiem nieistniejącej organizacji.”
Mam wrażenie, że panu Wiesławowi nie chodziło o formalną przynależność, tylko raczej o ideologiczna podbudowę OUN i UPA.
P.S. A w ogóle coś nam Dymitr zamilkł i znikł sobie…
grześ -- 25.10.2009 - 22:14