Czyli Janek, po tatusiu gościnny jest, a rodzinę można zawsze powiększyć...
Grzesiu- to bardzo dobrze. Chodzi Ci o mój uśmiech, czy o to co piszesz? Jedno i drugie mi pasuje niezmiernie. A tak ranne wstawanie po winnym upojeniu to jakieś żwawe chociaż, bo jakoś mi się nie wydaje? Nie lepiej to bezzwinnym być?
Poldku, Grzesiu
Czyli Janek, po tatusiu gościnny jest, a rodzinę można zawsze powiększyć...
Grzesiu- to bardzo dobrze. Chodzi Ci o mój uśmiech, czy o to co piszesz? Jedno i drugie mi pasuje niezmiernie. A tak ranne wstawanie po winnym upojeniu to jakieś żwawe chociaż, bo jakoś mi się nie wydaje? Nie lepiej to bezzwinnym być?
ena -- 04.11.2009 - 22:54