Na stronie 10. jest:
Ruszyłem w końcu, wypatrzywszy polną drogę wskazaną mu przez Magdę.
powinno być:
Ruszyłem w końcu, wypatrzywszy polną drogę wskazaną mi przez Magdę.
Na stronie 11. jest:
Od poskręcanej, szerokiej może na trzydzieści centymetrów dróżki, którą się wspinał najbliższa brzoza była oddalona o jakieś pięć metrów.
powinno być:
Od poskręcanej, szerokiej może na trzydzieści centymetrów dróżki, którą się wspinałem najbliższa brzoza była oddalona o jakieś pięć metrów.
Na stronie 14. jest:
Kamienna płyta, na której stał, gdy dotarł nad urwisko tworzyła naturalny dach nad jego głową.
powinno być:
Kamienna płyta, na której stałem, gdy dotarłem nad urwisko tworzyła naturalny dach nad moją głową.
Na stronie 15. jest:
Nim się poddałem dwukrotnie zapadał w ciemność i dwukrotnie ostatkiem sił wydobywałem się na powierzchnię.
powinno być:
Nim się poddałem dwukrotnie zapadałem w ciemność i dwukrotnie ostatkiem sił wydobywałem się na powierzchnię.
Na stronie 17. jest:
Zaprzeczył być może zbyt gwałtownie i Magda przechyliła się przez kuchenny stół tak, że nasze twarze zbliżyły się na odległość nie większą niż szerokość dłoni.
powinno być:
Zaprzeczyłem być może zbyt gwałtownie i Magda przechyliła się przez kuchenny stół tak, że nasze twarze zbliżyły się na odległość nie większą niż szerokość dłoni.
jest:
Ja się ani nie żalę ani się tych plotek, tego gadania nie boję.
powinno być:
Ja się ani nie żalę, ani się tych plotek, tego gadania nie boję.
lub:
Ja się nie żalę ani się tych plotek, tego gadania nie boję.
Na stronie 18. jest: – Czemu żona od pana odeszła? Jeśli to zbyt osobiste, niech pan nie odpowiada – dodała szybko, ale wiedział, że ucieszyła ją, że w zamian za swój dostała trochę mojego bólu.
powinno być: – Czemu żona od pana odeszła? Jeśli to zbyt osobiste, niech pan nie odpowiada – dodała szybko, ale wiedziałem, że ucieszyła ją, że w zamian za swój dostała trochę mojego bólu.
Na stronie 22. jest:
O dwieście kilometrów stąd, w warszawskiej kawalerce, którą kupiłem po rozwodzie za część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży ich wspólnego mieszkania, w jednym z nadal nie rozpakowanych kartonów leżał piąty, pomarańczowy tom cyklu.
powinno być:
O dwieście kilometrów stąd, w warszawskiej kawalerce, którą kupiłem po rozwodzie za część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży naszego wspólnego mieszkania, w jednym z nadal nie rozpakowanych kartonów leżał piąty, pomarańczowy tom cyklu.
Panie Jacku!
Na stronie 10. jest:
Ruszyłem w końcu, wypatrzywszy polną drogę wskazaną mu przez Magdę.
powinno być:
Ruszyłem w końcu, wypatrzywszy polną drogę wskazaną mi przez Magdę.
Na stronie 11. jest:
Od poskręcanej, szerokiej może na trzydzieści centymetrów dróżki, którą się wspinał najbliższa brzoza była oddalona o jakieś pięć metrów.
powinno być:
Od poskręcanej, szerokiej może na trzydzieści centymetrów dróżki, którą się wspinałem najbliższa brzoza była oddalona o jakieś pięć metrów.
Na stronie 14. jest:
Kamienna płyta, na której stał, gdy dotarł nad urwisko tworzyła naturalny dach nad jego głową.
powinno być:
Kamienna płyta, na której stałem, gdy dotarłem nad urwisko tworzyła naturalny dach nad moją głową.
Na stronie 15. jest:
Nim się poddałem dwukrotnie zapadał w ciemność i dwukrotnie ostatkiem sił wydobywałem się na powierzchnię.
powinno być:
Nim się poddałem dwukrotnie zapadałem w ciemność i dwukrotnie ostatkiem sił wydobywałem się na powierzchnię.
Na stronie 17. jest:
Zaprzeczył być może zbyt gwałtownie i Magda przechyliła się przez kuchenny stół tak, że nasze twarze zbliżyły się na odległość nie większą niż szerokość dłoni.
powinno być:
Zaprzeczyłem być może zbyt gwałtownie i Magda przechyliła się przez kuchenny stół tak, że nasze twarze zbliżyły się na odległość nie większą niż szerokość dłoni.
jest:
Ja się ani nie żalę ani się tych plotek, tego gadania nie boję.
powinno być:
Ja się ani nie żalę, ani się tych plotek, tego gadania nie boję.
lub:
Ja się nie żalę ani się tych plotek, tego gadania nie boję.
Na stronie 18. jest: – Czemu żona od pana odeszła? Jeśli to zbyt osobiste, niech pan nie odpowiada – dodała szybko, ale wiedział, że ucieszyła ją, że w zamian za swój dostała trochę mojego bólu.
powinno być: – Czemu żona od pana odeszła? Jeśli to zbyt osobiste, niech pan nie odpowiada – dodała szybko, ale wiedziałem, że ucieszyła ją, że w zamian za swój dostała trochę mojego bólu.
Na stronie 22. jest:
O dwieście kilometrów stąd, w warszawskiej kawalerce, którą kupiłem po rozwodzie za część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży ich wspólnego mieszkania, w jednym z nadal nie rozpakowanych kartonów leżał piąty, pomarańczowy tom cyklu.
powinno być:
O dwieście kilometrów stąd, w warszawskiej kawalerce, którą kupiłem po rozwodzie za część pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży naszego wspólnego mieszkania, w jednym z nadal nie rozpakowanych kartonów leżał piąty, pomarańczowy tom cyklu.
Pozdrawiam
Jerzy Maciejowski -- 09.12.2009 - 22:00