Nie wzywałem cię, ale skoro już jesteś, to tylko ci przypomnę, że ja tak średnio zaprzątam sobie wami głowę, o czym cię już kilka razy, moim zdaniem jasno, informowałem. Jest więc też oczywiste co sądzę o blogerze Merlocie i jego kamandzie, gdzie nawet dzieci mają już te wszystkie pierdzielskie nawyki i zmanierowane odzywki. Uważam że to jest gorsze niż przygoda w sekcie, a drenaż mózgu powoduje, że okres samodzielnego myślenia musi im się przesunąć na czasy późnej starości, kiedy jest już na wiele rzeczy za późno (jak sądzę). Biedactwa…
Moja informacja o ww. sprawach sama w sobie nie jest istotna, ale służy temu, żebyś nie czarował mnie na blogach słowami. Bo po co? A Ty jednak, z uporem maniaka…
Teraz na temat. Co do brania w ryj, to chyba jednak nikt nie chce cię tu pobić. Ja o niczym takim nie wiem. Po co by zresztą miał? Że źle gotujesz? Że nieumiejętnie “rozprowadzasz” (!) kolegów i byłych kolegów? Chyba że jest coś jeszcze, o czym nie wiem, a z czego dałeś się poznać jako bloger.
Przy okazji, najlepsza odpowiedź na twoją “odzywkę” brzmiałaby mnie więcej tak: “Proszę Pana, popełnia Pan błąd logiczny we wnioskowaniu, a co za tym idzie nie sposób kontynuować tej rozmowy. Nie ma nadziei na komunikację. Pan zwyczajnie hipostazuje…”
nie no przezabawne … do tych bułek z szynką to chyba ktoś Bullzy’emu brom dodaje. a do herbaty naftę. żeby największy zgred, jaki się tutaj pojawił ever, takie morały prawił. pycha!
patio 666
Nie wzywałem cię, ale skoro już jesteś, to tylko ci przypomnę, że ja tak średnio zaprzątam sobie wami głowę, o czym cię już kilka razy, moim zdaniem jasno, informowałem. Jest więc też oczywiste co sądzę o blogerze Merlocie i jego kamandzie, gdzie nawet dzieci mają już te wszystkie pierdzielskie nawyki i zmanierowane odzywki. Uważam że to jest gorsze niż przygoda w sekcie, a drenaż mózgu powoduje, że okres samodzielnego myślenia musi im się przesunąć na czasy późnej starości, kiedy jest już na wiele rzeczy za późno (jak sądzę). Biedactwa…
Moja informacja o ww. sprawach sama w sobie nie jest istotna, ale służy temu, żebyś nie czarował mnie na blogach słowami. Bo po co? A Ty jednak, z uporem maniaka…
Teraz na temat. Co do brania w ryj, to chyba jednak nikt nie chce cię tu pobić. Ja o niczym takim nie wiem. Po co by zresztą miał? Że źle gotujesz? Że nieumiejętnie “rozprowadzasz” (!) kolegów i byłych kolegów? Chyba że jest coś jeszcze, o czym nie wiem, a z czego dałeś się poznać jako bloger.
Przy okazji, najlepsza odpowiedź na twoją “odzywkę” brzmiałaby mnie więcej tak: “Proszę Pana, popełnia Pan błąd logiczny we wnioskowaniu, a co za tym idzie nie sposób kontynuować tej rozmowy. Nie ma nadziei na komunikację. Pan zwyczajnie hipostazuje…”
Bye,
referent
——————————
r e f e r a t | Pátio 35
nie no przezabawne … do tych bułek z szynką to chyba ktoś Bullzy’emu brom dodaje. a do herbaty naftę. żeby największy zgred, jaki się tutaj pojawił ever, takie morały prawił. pycha!
=moje nudne i banalne foty=
Docent Stopczyk -- 14.01.2010 - 09:19