proszę pisać. I dziękuję za piosenkę, z powodu ją uwielbiam.
Ale dosyć już tego dobrego. Beczka była planowana na długo, chciałam wyjść z niej dopiero po powrocie z Macedonii.
Jednakże… znalazłam formę. Idealną. Z góry Pana proszę, po znajomości, kubku i koszulce, o pięć gwiazdek.
Oszukali mnie w sklepie rybnym. Ten dorsz jest białym rekinem. No cóż. Nie zamierzam wybrzydzać.
Bo ja, do kurwy nędzy, nie umarłam. Nie będzie żadnych pierdolonych lodów malinowych. Będą tylko papierosy i wódka.
Pozdrawiam się z Panem
Panie Grzesiu,
proszę pisać. I dziękuję za piosenkę, z powodu ją uwielbiam.
Ale dosyć już tego dobrego. Beczka była planowana na długo, chciałam wyjść z niej dopiero po powrocie z Macedonii.
Jednakże… znalazłam formę. Idealną. Z góry Pana proszę, po znajomości, kubku i koszulce, o pięć gwiazdek.
Oszukali mnie w sklepie rybnym. Ten dorsz jest białym rekinem. No cóż. Nie zamierzam wybrzydzać.
Bo ja, do kurwy nędzy, nie umarłam. Nie będzie żadnych pierdolonych lodów malinowych. Będą tylko papierosy i wódka.
Pozdrawiam się z Panem