Nawet jak w dzieciństwie napisałem książkę o zwierzętach, gdzies w głebokiej podstawówce:), to ilustracje albo były badziewne albo siostra robiła.
No ale na szczęście mój debiut literacki zaginął, zaś w wieku 15 lat napisałem dwa rozdziały fascynującej powieści “Armia szatana” (o opętanym księdzu:), które z kolei na szczęście zniszczyłem własnoręcznie.
Doc, e tam, nie każde,
ja tam nigdy rysować nie umiałem:)
Nawet jak w dzieciństwie napisałem książkę o zwierzętach, gdzies w głebokiej podstawówce:), to ilustracje albo były badziewne albo siostra robiła.
No ale na szczęście mój debiut literacki zaginął, zaś w wieku 15 lat napisałem dwa rozdziały fascynującej powieści “Armia szatana” (o opętanym księdzu:), które z kolei na szczęście zniszczyłem własnoręcznie.
grześ -- 30.01.2010 - 20:36