Panno Wodzianno

Panno Wodzianno

Obrazek powyższy wspomnienia przywołał z dawnego procesu remontowo – budowlanego. :)

Dialog 1, przy odkopywaniu fundamentów w celu izolacji oraz położenia drenażu:

Ona (wrzeszcząc): Jezusie i Maryjo! Niech Pan odłoży ten kilof bo ławę Pan rozwala!
Budowlaniec (trzeźwy): I czego Pani krzyczy? Ławy to się w parku stawia, żeby se siąść.

Dialog 2, przy remoncie centralnego ogrzewania:

Ona (wrzeszcząc): Dlaczego Pan te rury gnie?! Trzeba je przeciąć i połączyć kolankiem! Tak to Pan światło zmniejszy i woda…
Budowlaniec (trzeźwy) przerywa wywód: No jasne, że te są do wody a elektryk jeszcze nie przyszedł!

Z budowlanym pozdrowieniem —


Analiza procesu budowlanego (w perspektywie wzrostu koniunktury) By: wodzianna (20 komentarzy) 31 styczeń, 2010 - 17:12