Nie wiem, czy ogłupia ale ja jestem zwierzęciem mało stadnym.
:-)))
Ale jesteś gdzie stado.. – znaczy na tekstowisku, choć niestadnym jesteś.
A tak na serio czasem ten kto niewiele mówi i pisze jest bardziej wspólnotowy niż ten kto non-stop nadaje i robi dużo szumu.
Ta stadność – wg mnie – jest wewnątrz. Najpierw stadność z samym sobą a potem z otoczeniem. Jak nie ma stadności z samym sobą, to i nie ma stadności z otoczeniem. A to co, na stadne wygląda, na antystadne w dłuższej perspektywie wychodzi.. . I szkoda.
Ot, taka moja teoria stadności wewnętrznej i zewnętrznej.
(wg mnie) Ty jesteś na wskroś stadny wewnętrznie więc antystadnym nie jesteś.. . :-))
Pozdrawiam.
************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .
Dymitrze
Nie wiem, czy ogłupia ale ja jestem zwierzęciem mało stadnym.
:-)))
Ale jesteś gdzie stado.. – znaczy na tekstowisku, choć niestadnym jesteś.
A tak na serio czasem ten kto niewiele mówi i pisze jest bardziej wspólnotowy niż ten kto non-stop nadaje i robi dużo szumu.
Ta stadność – wg mnie – jest wewnątrz. Najpierw stadność z samym sobą a potem z otoczeniem. Jak nie ma stadności z samym sobą, to i nie ma stadności z otoczeniem. A to co, na stadne wygląda, na antystadne w dłuższej perspektywie wychodzi.. . I szkoda.
Ot, taka moja teoria stadności wewnętrznej i zewnętrznej.
(wg mnie) Ty jesteś na wskroś stadny wewnętrznie więc antystadnym nie jesteś.. . :-))
Pozdrawiam.
poldek34 -- 21.03.2010 - 12:18************************
W poszukiwaniu światła w szarej codzienności.. .