Przykładów sto, ale tak po prawdzie, US Army to jakieś nowomodne SS. Prędzej dogadałbym się z “afgańskim góralem” niż z naćpanym/pijanym czarnuchem z zasranego, amerykańskiego getta. Olewam USA!
Wspólny blog I & J
To są stare sprawy
Przykładów sto, ale tak po prawdzie, US Army to jakieś nowomodne SS.
Prędzej dogadałbym się z “afgańskim góralem” niż z naćpanym/pijanym czarnuchem z zasranego, amerykańskiego getta.
Olewam USA!
Wspólny blog I & J
Jacek Jarecki -- 12.03.2012 - 18:20