Nie sądzę, by ktokolwiek miał do Pani pretensje o to, że Pani pisze. Jak zaznaczyła Pani, „jest Pani wolna”, więc nie naszą sprawą jest czy będzie Pani pisać, czy nie. Natomiast blog zamiast psychoterapii to kiepski pomysł. Taka moja ocena/rada. Co Pani z nią zrobi, to Pani sprawa.
Odnośnie zazdrości o mężczyznę, to jest to coś absurdalnego. Człowiek jako gatunek jest poligamiczny. To tylko tradycja chrześcijańska wmawia kobietom, że mają być tą jedną jedyną. A potem krążą dowcipy o „bólu głowy” jako wymówce, by uniknąć seksu. Proszę się zastanowić, dlaczego mężczyzn nie boli głowa w łóżku!
Ciekawe jak się rozwinie ta sytuacja. :)
PS. Na komentarze można odpowiadać pod własną notką.
Pani Polinezyjko!
Nie sądzę, by ktokolwiek miał do Pani pretensje o to, że Pani pisze. Jak zaznaczyła Pani, „jest Pani wolna”, więc nie naszą sprawą jest czy będzie Pani pisać, czy nie. Natomiast blog zamiast psychoterapii to kiepski pomysł. Taka moja ocena/rada. Co Pani z nią zrobi, to Pani sprawa.
Odnośnie zazdrości o mężczyznę, to jest to coś absurdalnego. Człowiek jako gatunek jest poligamiczny. To tylko tradycja chrześcijańska wmawia kobietom, że mają być tą jedną jedyną. A potem krążą dowcipy o „bólu głowy” jako wymówce, by uniknąć seksu. Proszę się zastanowić, dlaczego mężczyzn nie boli głowa w łóżku!
Ciekawe jak się rozwinie ta sytuacja. :)
PS. Na komentarze można odpowiadać pod własną notką.
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 24.05.2013 - 02:52