Kobieta szuka tego jednego, jedynego. Jak go znajdzie, to inni mogą przestać istnieć. Mężczyzna szuka możliwie dużo…
Jest taka zasada, że cenimy sobie znajomych, których możemy stracić oraz obcych, których możemy zyskać. Pani dostrzegła, że mąż jest atrakcyjny i może go Pani stracić. Dlatego pojawiły się silne emocje. Normalna reakcja.
A poza wszystkim, biologii nie da się oszukać. Rozwody, to poligamia sekwencyjna. :)
Pani Polinezyjko!
Kobieta szuka tego jednego, jedynego. Jak go znajdzie, to inni mogą przestać istnieć. Mężczyzna szuka możliwie dużo…
Jest taka zasada, że cenimy sobie znajomych, których możemy stracić oraz obcych, których możemy zyskać. Pani dostrzegła, że mąż jest atrakcyjny i może go Pani stracić. Dlatego pojawiły się silne emocje. Normalna reakcja.
A poza wszystkim, biologii nie da się oszukać. Rozwody, to poligamia sekwencyjna. :)
Pozdrawiam
Myślenie nie boli! (Chyba, że…)
Jerzy Maciejowski -- 24.05.2013 - 02:59