nie przyszło Ci kiedyś do głowy, żeby być dzielnym prawicowcem, ale bez obsesji na temat seksu i/lub antykoncepcji?
Tak tylko pytam…
Obsesji? O antykoncepcji napisałem dotąd tylko jeden tekst – właśnie ten. To wg ciebie jest obsesja?
No chyba, że jako “obsesję” kwalifikuje się każdą opinię odmienną od lewicowej. A tak poza tym, to lewica non stop truje o seksie – od promocji zboczeń poprzez deprawację nieletnich w ramach “przysposobienia seksualnego”. To jest prawdziwa obsesja…
Merlot
nie przyszło Ci kiedyś do głowy, żeby być dzielnym prawicowcem, ale bez obsesji na temat seksu i/lub antykoncepcji?
Tak tylko pytam…
Obsesji? O antykoncepcji napisałem dotąd tylko jeden tekst – właśnie ten. To wg ciebie jest obsesja?
No chyba, że jako “obsesję” kwalifikuje się każdą opinię odmienną od lewicowej. A tak poza tym, to lewica non stop truje o seksie – od promocji zboczeń poprzez deprawację nieletnich w ramach “przysposobienia seksualnego”. To jest prawdziwa obsesja…
pozdrawiam
Gadający Grzyb
Gadający Grzyb -- 13.07.2013 - 01:49