Te dni świąt Bożego Narodzenia są mi najcenniejsze,prawdziwie świąteczne.
To dni wspomnień i refleksji.Dni trzeźwego oglądnięcia samego siebie.
Nie potrafię sprecyzować dlaczego tak się stało.Nie znam przyczyny.Nie było ważnego powodu.
To dni najbardziej uroczyste i podniosłe w mym corocznym życiu.Nic im nie dorównuje!
W te dni zapominam o wszystkim,co podłe i złe.Zapominam,że codzienność przysparza pot,łzy i krew.
Chcę pamiętać o tym,co przyniosło radość,spokój.
Boże Narodzenie dla mnie to nie czas dewocji.
Za oknami pada deszcz.Nie będzie białego puchu,nie będzie sanek,bałwana z nosem marchwiowym,szkoda.
Będzie natomiast ciepło,serdecznie i miło!Porozmawiamy przez skype z rodzina,znajomymi.Wypijemy lampkę wina,a także własnej wiśniówki.Będzie tak,jak sobie pościeliliśmy!
Całemu TXT życzę tych dni najmilszych i radosnych!
komentarze
Dni trzeźwego oglądnięcia samego siebie
Może nie popadnę w pijaństwo, ale wielkiej abstynencji uprawiać w te wesołe dni nie zamierzam :)
WŚ
Docent_Stopczyk -- 24.12.2011 - 14:03Panie Zenku wszystkiego dobrego,
ja nic nie piję dziś, jadę za to na fervexach i innych lekach:)
Nie ma to jak chorować w Wigilie, tego jeszcze nie było…
Idem spać więc zaraz chyba.
grześ -- 24.12.2011 - 19:28-->Zenek
Wszystkiego dobrego, Panie Zenku. Czołem!
referent -- 24.12.2011 - 22:02