Polska telewizja, ta misyjna, postanowiła nadać znów polski serial wszech czasów, zrealizowany według i na podstawie książki Janusza Przymanowskiego, “Czterej pancerni i pies”. Reżyserem był Konrad Nałęcki, a piosenkę o wichrach w sadzie, w wykonaniu Edmunda Fettinga, zna każdy powyżej 30 roku życia…
Serial zostanie pokazany w programie TVP Historia, i kierownictwo postanowiło, że każdy odcinek będzie poprzedzony fachowym komentarzem.
Serial, jak zapewne wszyscy wiedzą, ma tyle wspólnego z prawdą historyczną, co film “Złoto dla zuchwałych”, czy “Giuseppe w Warszawie”, ze Zbyszkiem Cybulskim. Ale misja, to misja i narodowi trzeba objawić prawdę historyczną.

I tak – redaktor Krzysztof Kłopotowski zapewne zaprosi Bronisław Wildsteina i Andrzeja Zybertowicza, aby ren pierwszy ujawnił agenturalność Przymanowskiego i Nałęckiego, a drugi z kolei objaśnił nam, że Gustlik to tak naprawdę był wcześniej w Werwolfie i walczył dla Niemców, Olgierdowi nie chodziło o wolną Polskę, lecz był agentem GRU, a Janek Kos przybył tylko po to na “Rudym”, aby wywalczyć autonomię Kaszub…

Zapewne okaże się, że ruch drużyn dziecięcych, który powstał wokół serialu, był inspirowany przez SB i miał na celu szkolenie nowych, socjalistycznych kadr służb. Anita Gargas zrobi program “Misji specjalnej” o udrękach dzieci poddanych indoktrynacji tym serialem

Spodziewam się, że nie jest to inicjatywa jednostkowa i teraz każdy film będzie poddany rzetelnej obróbce historyków i politologów (oczywiście – tych słusznych). I tak zapewne dowiemy się, przy kolejnej emisji “Potopu”, że Jasna Góra tak naprawdę to nie broniła się za bardzo, lecz została uchroniona przed grabieżą, bo przeor Kordecki opłacił się Szwedom, przy “Panu Wołodyjowskim” może ktoś wspomni, że Jan Sobieski to Marysieńce to tak za bardzo wierny nie był, a i ona cnoty nie pilnowała rygorystycznie. Zakończyło się to przedwczesną śmiercią króla… na syfilis. Dobrze będzie się dowiedzieć, że bitwę pod Maciejowicami Tadeusz Kościuszko przegrał, bo dnia poprzedniego dał sobie za mocno “w beret” i nie bardzo wiedział, gdzie i po co jest…

A już na pewno w telewizji Andrzeja Urbańskiego powiedzą nam, że za hekatombę Warszawy, ze zniszczenie jej inteligencji, za 180.000 ofiar cywilnych, odpowiadają dowódcy Powstania, Chruściel – “Monter” i Okulicki – “Niedźwiadek”…

Azrael