Dla mnie smutny czas dla pieknej pilki nastal z chwila, gdy Roberto Baggio nie mogl znalezc klubu. Taki pilkarz!
Racje ma Igla.
Po co mi maszyny. To se “Terminatora” obejrze.
A gdzie radosc, spontanicznosc?
Przeciez te cyborgi nawet sily nie maja, by sie cieszyc.
hmm
Dla mnie smutny czas dla pieknej pilki nastal z chwila, gdy Roberto Baggio nie mogl znalezc klubu. Taki pilkarz!
Racje ma Igla.
Po co mi maszyny. To se “Terminatora” obejrze.
A gdzie radosc, spontanicznosc?
Przeciez te cyborgi nawet sily nie maja, by sie cieszyc.
It`s good to be a (un)hater!
Mad Dog -- 15.12.2007 - 19:22