w zasadzie ma Pan rację, ale nie żyjemy w modelowym, poniekąd, utopijnym liberalizmie, a w realnej postkomunistycznej demokracji.A zderzenie liberalnych wizji z siermiężną rzeczywistością spowodować może to, że ockniemy w czymś na kształt połudnowo-amerykańskiej republiki bananowej.
Dla jasności, nie bronię socjalistycznej nakazowo- rozdzielczej gospodarki ani zatok świń.
Uważam natomiast,że nadmiar doktryny tonowany winien być realiami i odrobiną rozsądku:).
Panie Hrabio,
w zasadzie ma Pan rację, ale nie żyjemy w modelowym, poniekąd, utopijnym liberalizmie, a w realnej postkomunistycznej demokracji.A zderzenie liberalnych wizji z siermiężną rzeczywistością spowodować może to, że ockniemy w czymś na kształt połudnowo-amerykańskiej republiki bananowej.
Dla jasności, nie bronię socjalistycznej nakazowo- rozdzielczej gospodarki ani zatok świń.
Uważam natomiast,że nadmiar doktryny tonowany winien być realiami i odrobiną rozsądku:).
kłaniam się
yassa -- 25.01.2008 - 21:58