re: .....a Staremu radość

re: .....a Staremu radość

Chłopaki przy piwie nie mają racji. To nie zbiry.
To, jak na nasze przaśne warunki, subtelni znawcy sztuki i rynków kapitałowych. Nie są to prostaki z Samoobrony budzący Pana zrozumiały wstręt.
A bynajmniej nie zmienia to stanu rzeczy, że to oni byli pionierami robienia kasy na styku polityka- biznes. Robili to samo co ich buraczani koledzy, tylko bardziej wyrafinowanymi metodami i na dużo większą skalę. Dla Pana, jak widzę estety, czyni to dużą różnicę.
Rozumiem komfort psychiczny towarzyszący utracie portfela wyciągniętego przez biegłego kieszonkowca. I dyskomfort gdy w ciemnej uliczce zabierze go nam zapijaczony zbir, straszący nożem.
Choć w sumie na jedno wychodzi- straciliśmy portfel.

Mniej znany przykład działalności naszych suptelniaków:
W Warszawie powstała firma o nazwie Varsovia – związana z Wojciechem Kozakiem (KLD,PO). Zajmować miała się promocją stolicy.W czasach prezydentury Pawła Piskorskiego (KLD,UW,PO) zawierała lukratywne kontrakty z miastem. Najbardziej znanym przejawem jej działalności był zakup w Australii obrazu zatytułowanego „Apoteoza Warszawy”.
To, że dzieło tyczy Warszawy mówiła tylko nazwa. Obraz był abstrakcyjny. Zapłacono zań sto kilkadziesiąt tys. dol. Przy czym zaznaczyć należy, że inne obrazy tego twórcy o zbliżonej wielkości i formie nie przekraczały kwoty kilkuset dolarów.A następnie, nie potrzebny nikomu obraz umieszczono w jakimś bocznym korytarzu pałacu kultury.
Z tego też powodu, z dużym rozbawieniem odebrałem tłumaczenie Pawła Piskorskiego, że jego nieudokumentowany majątek pochodzi z handlu dziełami sztuki. No i oczywiście z gry na giełdzie:), a jak ta gra wyglądała pan Prezydent podać nie mógł, bo zabraniała mu tego tajemnica handlowa (oczywista nieprawda, ale jakoś nie drążona).

PO dokonała wiele maskująco- taktycznych roszad przedwyborczych( np. Łukasz Abgarowicz)
Może kiedyś się zbiorę i opiszę np. Dembud, Inwestora Zastępczego, remont Teatru Polskiego w Warszawie, Park Wodny Merliniego, ustawę reprywatyzacyjną, przezabawne wolty braci Merkel etc.etc.

Widzę, że to dla Pana wiedza tajemna, poruszana tylko przez spragnione anegdot i browarku towarzystwo.

Pisze Pan, że Pan Marszałek był wiarygodny w swych tłumaczeniach(słyszałem- rozczulił mnie, przez wzgląd na wysokie stanowisko, wstrzymam się jednak z komentarzem)
Zapewniam Pana, że Paweł Piskorski też dla tych, co chcieli był przekonujący.

A jeśli Pan jest tak dobrze poinformowany to może Pan wie, jakich argumentów użył w swej obronie Andrzej Lepper? Ten uchodzący za dobrego, minister rolnictwa:). Był przekonujący?:)

pozdrawiam


.....a Staremu radość By: scroll (15 komentarzy) 25 styczeń, 2008 - 18:47