Fajnie być dobrym...

Fajnie być dobrym...

...katolikiem…

Ale zdecydowanie wolę dobrego człowieka, nawet jeśli jest złym katolikiem, niż dobrego katolika, jeśli jest złym człowiekiem. Sam nie palę się do apostazji ale w skali od 0 do 100 jestem blisko zera, stąd nazywam siebie rzymsko-katolickim ateistą. To jeszcze nie jest ateizm, ale pewnie już nie jest katolicyzm.
:)


Fajnie być katoliczką By: Sosenkowo (21 komentarzy) 26 styczeń, 2008 - 19:00