Wprawiasz mnie pan w palpitację, bo nie rozumiem?
Czy ja coś ukrywałem przed Panem?
Jak moje dziecko do dojrzałości (intelektualnej, Córeczko, intelektualnej) dojdzie, to też mu pozwolę a jak będę mógł to i promocji nie poskąpię. A jakby moja żona chciała, to nawet bym jej moje miejsce odstąpił.
Miałem kiedyś kolegę w akademiku, który na studia podyplomowe trafił, mając już za sobą niejakie doświadczenie.
Ponieważ zakwaterowano go razem z pierwszorocznymi, postawił sobie na półce dyplom, co go w pracy dostał. Na dyplomie było napisane, że się jemu należy tytuł: Zasłużonego nauczyciela i wychowawcy młodzieży.
Bo młodzież trzeba wychowywać, Panie Igło. A jak zdolna, to promować…
Panie Igło,
co jednak? Co jednak?
Wprawiasz mnie pan w palpitację, bo nie rozumiem?
Czy ja coś ukrywałem przed Panem?
Jak moje dziecko do dojrzałości (intelektualnej, Córeczko, intelektualnej) dojdzie, to też mu pozwolę a jak będę mógł to i promocji nie poskąpię. A jakby moja żona chciała, to nawet bym jej moje miejsce odstąpił.
Miałem kiedyś kolegę w akademiku, który na studia podyplomowe trafił, mając już za sobą niejakie doświadczenie.
Ponieważ zakwaterowano go razem z pierwszorocznymi, postawił sobie na półce dyplom, co go w pracy dostał. Na dyplomie było napisane, że się jemu należy tytuł: Zasłużonego nauczyciela i wychowawcy młodzieży.
Bo młodzież trzeba wychowywać, Panie Igło. A jak zdolna, to promować…
yayco -- 30.01.2008 - 11:57