czy feministka? Nie wiem.
Jak ją kto wkurzy, to może być chyba i feministką. Kwalifikacje ma. Ale nie chciałbym być w skórze feministki, która ją wkurzy…
Ale nie chcę tu pisać za dużo, bo po pierwsze, jeszcze się zasroma i całkiem nie przyjdzie, a p drugie, każdy ma swoje gusta, więc nawet nie wiem, czy się Konfederacji, choć tolerancyjna, całkiem spodoba.
A po czym ją poznamy?
Jak zawsze Panie Igło: po owocach…
Panie Igło,
czy feministka? Nie wiem.
yayco -- 30.01.2008 - 12:19Jak ją kto wkurzy, to może być chyba i feministką. Kwalifikacje ma. Ale nie chciałbym być w skórze feministki, która ją wkurzy…
Ale nie chcę tu pisać za dużo, bo po pierwsze, jeszcze się zasroma i całkiem nie przyjdzie, a p drugie, każdy ma swoje gusta, więc nawet nie wiem, czy się Konfederacji, choć tolerancyjna, całkiem spodoba.
A po czym ją poznamy?
Jak zawsze Panie Igło: po owocach…