Panie Griszequ

Panie Griszequ

Rosja ogłosiła się Europą trzysta lat temu. Mało kto zauważyl, że trochę prawem kaduka. Co ciekawe, to to, że jeśli ktoś protestowal, to rodzące się elity intelektualne Rosji…

Ale kłopot jest taki, że kultura rosyjska nie jest europejska. Drogi rozeszły się w XIII wieku.

Zaczęły się schodzić u schyłku XIX i znowu się rozeszły.

Będę ostatnim, który powie, że rosyjska kultura jest gorsza. Ale jest inna.

To Zachód, swoim chciejstwem, klasyfikuje Rosję, jako część swojego świata.

A Rosja jest wystarczająco silna, żeby wybierać własną drogę. Nasz problem jest taki, żeby ta droga nie szła przez nasze obejście.

A co do Pańskiej (trafnej, moim zdaniem) uwagi o Syberii, to przypomniała mi się anegdotka. Rosyjska. Z przed czterech lat. Oto ona:

Słuchacie Radia Mayak.
W dalszej części wiadomości informacje o kursach walut. W dniu dzisiejszym obserwujemy dalsze umacnianie się ukraińskiego euro, wobec rosyjskiego juana…


Jak chciałbym załatwić Ruskich By: sirhamilton (22 komentarzy) 9 luty, 2008 - 21:04