Dzięki za dobre słowo:)
Osobiście wydaje mi sę, że wpływ Euro2012 na rozwój budownictwa jest nieco już zmitologizowany.
Zastanówmy się: jak dużo należy zbudować nowych hoteli, restauracji itp, aby obsłużyć kibiców w ciągu 1 miesiąca? Kto odpowie sobie na to pytanie, ten zbuduje tyle… ile będzie potrzebował na okres… po Euro. To jest tylko! 1 impreza sportowa- duża i prestiżowa, to fakt. Widząc pompowanie emocji z tym związanych, myślę, że boom będzie ale w cenach nieruchomości.
Drugi aspekt- niedobór mieszkań. Wg mnie to jest jedyny trwały czynnik wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, stymulujący wzrost cen w długim terminie.
A’propos miejsc pracy dla budowlańców, to ruch jest, był i chyba będzie, ze wschodu na zachód- nie przypominam sobie Niemców przyjeżdżających do nas gdy przeżywaliśmy boom budowlany. Polacy nie pojadą na Ukrainę kłaść cegły- tak mi się roi:)
@19zenek
Dzięki za dobre słowo:)
Osobiście wydaje mi sę, że wpływ Euro2012 na rozwój budownictwa jest nieco już zmitologizowany.
Zastanówmy się: jak dużo należy zbudować nowych hoteli, restauracji itp, aby obsłużyć kibiców w ciągu 1 miesiąca? Kto odpowie sobie na to pytanie, ten zbuduje tyle… ile będzie potrzebował na okres… po Euro. To jest tylko! 1 impreza sportowa- duża i prestiżowa, to fakt. Widząc pompowanie emocji z tym związanych, myślę, że boom będzie ale w cenach nieruchomości.
Drugi aspekt- niedobór mieszkań. Wg mnie to jest jedyny trwały czynnik wraz ze wzrostem zamożności społeczeństwa, stymulujący wzrost cen w długim terminie.
A’propos miejsc pracy dla budowlańców, to ruch jest, był i chyba będzie, ze wschodu na zachód- nie przypominam sobie Niemców przyjeżdżających do nas gdy przeżywaliśmy boom budowlany. Polacy nie pojadą na Ukrainę kłaść cegły- tak mi się roi:)
Pozdrawiam (i dalej będę pisał o gospodarce:)
Bloxer -- 13.02.2008 - 08:35