Panie Tomku

Panie Tomku

Kiedy to nic nowego, więc na szczęście większość ma to gdzieś.

A pamiętasz tępe mordy PP przed pogrzebem Miłosza albo jak wrzeszczeli – Nobel dla Kapuścińskiego, a potem pluli jak okazało się , że analizy dla polskiego wywiadu pisał?

Albo jak rodzina Michnika ze spuścizną po Cat-Mackiewiczu postępuje?
Nawet wymieniać mi się dalej nie chce.

Ja czegoś gorszego się obawiam.
Już widać, że poszczególne ekstremalne getta pojebów umysłowych różnymi językami gadają. Niby każdy gada po polsku ale tylko bełkot i biegunka z tego wychodzi. I nawet nie usiłują zrozumieć o co chodzi drugiemu. Ja to nazywam paliwodzeniem.
Igła


W obronie Herberta By: menzel (21 komentarzy) 19 luty, 2008 - 08:16