Uprzedzenie do niego ekstrapolujesz na cały Kościół.
Osoba o której mówisz jest zwykłym Zakonnikiem. Nie jest ani Bisupem, Ani Kardynałem, ani Proboszczem a zatem nie jest Twarzą Kościoła.
igla
Ani mi się śni wpisywać tu jakakolwiek definicje.
Praktycznie nie jestem członkiem KK, patrzę więc na niego jako na jeden ze składników życia społecznego. Ważnego.
I coraz bardziej jest mi to obojętne, co on sam ze sobą zrobi.
To, że go nie lubisz nie znaczy, że On jest Twarzą Kościoła. Twarzą jest Papież a w Polsce Prymas i to byłoby adekwatne stwierdzenie.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, każdy menel spotkany na przystanku przez obcokrajowaca w Polsce, powie sobie: To jest Twarz Polski – ten właśnie menel.
Łże-ksiądz Rydzyk jest przeze mnie oceniany tylko jako funkcjonariusz społeczny.
Zdecydowanie działający na granicy zdrady kraju i szkodnik.
Jak ma się to do Twarzy Kościoła – taki jest Kościół w Polsce? Twarzą lewicy był Kwaśniewski. Twarzą Kościoła jest O.Rydzyk?
Obawiam się, że chyba własne uprzedzenia przyćmiewają Twój zdrowy rozsądek.
Inni księża czy biskupi są mi zupełnie obojętni, choc słucham ich z zaciekawieniem. Czasem odgrywają dobra rolę w moim życiu, w większości złą.
Ale tak jak napisałem, jest mi to obojętne z pkt. widzenia zysków/strat KK w Polsce.
Igła
Wykorzystujesz o.Rydzyka do “żywienia” osobistej niechęci do Kościoła. o.Rydzyk jest dla Ciebie najwygodniejszą postacią... – to nic, że nie jest Twarzą Kościoła. Dla Ciebie wgodniej chyba go tak traktować.
Igła, naciągasz o.Rydzyka jak “gumę do żucia” aby powiedzieć swoje o Kościele. Akceptuję krytykę Kościoła ale takiej nie. Taka krytyka to manipulacja żywym okiem.
Igła Ty niedyskutujesz o Kościele ale o O. Rydzyku
Uprzedzenie do niego ekstrapolujesz na cały Kościół.
Osoba o której mówisz jest zwykłym Zakonnikiem. Nie jest ani Bisupem, Ani Kardynałem, ani Proboszczem a zatem nie jest Twarzą Kościoła.
Ani mi się śni wpisywać tu jakakolwiek definicje.
Praktycznie nie jestem członkiem KK, patrzę więc na niego jako na jeden ze składników życia społecznego. Ważnego.
I coraz bardziej jest mi to obojętne, co on sam ze sobą zrobi.
To, że go nie lubisz nie znaczy, że On jest Twarzą Kościoła. Twarzą jest Papież a w Polsce Prymas i to byłoby adekwatne stwierdzenie.
Idąc Twoim tokiem rozumowania, każdy menel spotkany na przystanku przez obcokrajowaca w Polsce, powie sobie: To jest Twarz Polski – ten właśnie menel.
Łże-ksiądz Rydzyk jest przeze mnie oceniany tylko jako funkcjonariusz społeczny.
Zdecydowanie działający na granicy zdrady kraju i szkodnik.
Jak ma się to do Twarzy Kościoła – taki jest Kościół w Polsce? Twarzą lewicy był Kwaśniewski. Twarzą Kościoła jest O.Rydzyk?
Obawiam się, że chyba własne uprzedzenia przyćmiewają Twój zdrowy rozsądek.
Inni księża czy biskupi są mi zupełnie obojętni, choc słucham ich z zaciekawieniem. Czasem odgrywają dobra rolę w moim życiu, w większości złą.
Ale tak jak napisałem, jest mi to obojętne z pkt. widzenia zysków/strat KK w Polsce.
Igła
Wykorzystujesz o.Rydzyka do “żywienia” osobistej niechęci do Kościoła. o.Rydzyk jest dla Ciebie najwygodniejszą postacią... – to nic, że nie jest Twarzą Kościoła. Dla Ciebie wgodniej chyba go tak traktować.
Igła, naciągasz o.Rydzyka jak “gumę do żucia” aby powiedzieć swoje o Kościele. Akceptuję krytykę Kościoła ale takiej nie. Taka krytyka to manipulacja żywym okiem.
Pozdrawiam.
poldek34 -- 01.03.2008 - 19:27