wprawdzie sądzę, ze jarkacz mial na myśli zupełnie coś innego, ale jego wypowiedz, traktowana wprost, jest jak najbardziej trafna:
należy przełamać kryzys polskich srodowisk intelektualnych, pewien marazm, myślenie defetystyczne, ugięcie się przed krzykiem i natlokiem, wycofanie i milcząca aprobatę, wewnętrzną emigrację. sprawic, by ruszyły, protestowały, tłumaczyły, przewodziły. choc nie mam mglistego pojecia, jak to zrobić.
srodowska intelektualne aprobuja przede wszystkim jezyk i styl po, bowiem to co prezentowal poprzedni uklad w tym zakresie bylo praktycznie nie do przyjęcia. jesli jarkacz nie potrafi dostrzec, ze tych srodowisk nie da sie lepic jak plasteliny palcami suskich, gosiewskich, kurskich czy innych kaminskich, to jest to tylko ze szkoda dla niego.
natomiast mi gdzies wewnątrz brak intelektualnych starc tuzów stojących po przeciwnej stronie barykad. lomotanie sie po lbie cejrowskiego z senyszyn z glupawym usmiechem pospieszalskiego w tle to zenada a nie debata.
polską inteligencje świetnie zdefiniował Pan Yayco. nie spodobała mi się jego trafna ocena. ale prawda nie zawsze musi się podobać.
Tarantula
wprawdzie sądzę, ze jarkacz mial na myśli zupełnie coś innego, ale jego wypowiedz, traktowana wprost, jest jak najbardziej trafna:
należy przełamać kryzys polskich srodowisk intelektualnych, pewien marazm, myślenie defetystyczne, ugięcie się przed krzykiem i natlokiem, wycofanie i milcząca aprobatę, wewnętrzną emigrację. sprawic, by ruszyły, protestowały, tłumaczyły, przewodziły. choc nie mam mglistego pojecia, jak to zrobić.
srodowska intelektualne aprobuja przede wszystkim jezyk i styl po, bowiem to co prezentowal poprzedni uklad w tym zakresie bylo praktycznie nie do przyjęcia. jesli jarkacz nie potrafi dostrzec, ze tych srodowisk nie da sie lepic jak plasteliny palcami suskich, gosiewskich, kurskich czy innych kaminskich, to jest to tylko ze szkoda dla niego.
natomiast mi gdzies wewnątrz brak intelektualnych starc tuzów stojących po przeciwnej stronie barykad. lomotanie sie po lbie cejrowskiego z senyszyn z glupawym usmiechem pospieszalskiego w tle to zenada a nie debata.
polską inteligencje świetnie zdefiniował Pan Yayco. nie spodobała mi się jego trafna ocena. ale prawda nie zawsze musi się podobać.
Griszeq -- 03.03.2008 - 15:54