Grzesiu

Grzesiu

Przymykanie oczu na zlo – pozwala złu rosnąć w siłę.
Historia uczy, ze wiele razy ludzie mówili: róbmy swoje, a na “nich’ nie zwracajmy uwagi – nie sa groźni.\A potem całe narody ginęly w krwawych rozgrywkach. A wojna to nie tylko wróg zewnetrzny. To przede wszystkim ten bliski, tuz obok.
Nie tylko “szmalcownicy” wydający Niemcom Żydów. Nie tylko ukraińscy chlopi wydający bandom często swoich polskich dobroczyńców, lekarzy, nauczycieli.
To takze zawistny sąsiad wydający sąsiada, lub sam go mordujący.
To powojenny milicjant mordujący cała rodzinę by zająć ich dom.
To esbek a wcześniej ubek wyżywający się w poniżaniu , maltretowaniu i wreszcie zabijaniu “wroga ludu”.
To sędzia Roman Kryże i Halina Wolińska skazujący AKowców na śmierć.
To także sędzia Andrzej Kryże ( syn Romana) wiceminister sprawiedliwości (!!!) w rządzie J. Kaczyńskiego skazujący młodych opozycjonistów na więzienie w stanie wojennym.

Gwalt, zbrodnia, wymuszanie podporządkowania – przeżyłam to moja rodzina, przezylam i ja osobiście..

Nie potrafie milczec w obliczu zła. A że zlo rodzi się z glupoty i im ona jest większa, tym większe rozkwita zlo – to trzeba sięgać do podstaw i zwalczać głupotę w zarodku.
I jeszcze jedno – za zlem idzie kasa. Zaszczyty. Poczucie sily i wladzy.
Dlatego zlo ma tak wielu sojuszników. Za wielu w tym konkretnym przypadku. Chociaż to już mniej niz połowa z października ubiegłego roku, ale jeszcze wciąż zbyt wielu.


Czyj jest Bóg, honor, Ojczyzna? By: ererka (30 komentarzy) 7 marzec, 2008 - 00:11