dziękuję za życzenia.
może to zabrzmi górnolotnie – ale czyż to nie czas na pozwalanie sobie na górnolotność? – to miejsce i część ludzi tutaj, mocno prostuje kręgosłup. otwiera oczy na to, jakie zwyciestwa są ważne i co jest w ogóle jest prawdziwym zwycięstwem. nawet takim małym, ludzkowymiarowym, o którym pisze Pan Yayco.
Panie Yayco oraz Panie Oszuście
dziękuję za życzenia.
Griszeq -- 21.03.2008 - 19:55może to zabrzmi górnolotnie – ale czyż to nie czas na pozwalanie sobie na górnolotność? – to miejsce i część ludzi tutaj, mocno prostuje kręgosłup. otwiera oczy na to, jakie zwyciestwa są ważne i co jest w ogóle jest prawdziwym zwycięstwem. nawet takim małym, ludzkowymiarowym, o którym pisze Pan Yayco.