Do tego mojego tekstu linka dał Korespondent.
www.korespondent.pl
Zaglądając tam wyczytałem, że całą zadymę zaczął nie Korwin, tylko mój kolega, pan Andrzej Orkowski, tekstem zamieszczonym w Korespondencie 22.03.
http://www.korespondent.pl/index.php?x=artykul_r1&id=4746
Ciekawe, czy Korwin o tym wspomniał? A może było jeszcze inaczej? Ech ci politycy.
Ciekawe
Do tego mojego tekstu linka dał Korespondent.
www.korespondent.pl
Zaglądając tam wyczytałem, że całą zadymę zaczął nie Korwin, tylko mój kolega, pan Andrzej Orkowski, tekstem zamieszczonym w Korespondencie 22.03.
http://www.korespondent.pl/index.php?x=artykul_r1&id=4746
Ciekawe, czy Korwin o tym wspomniał?
Jacek Jarecki -- 27.03.2008 - 13:52A może było jeszcze inaczej?
Ech ci politycy.