Telefony do brata etc. można jeszcze, przy odpowiednim nagromadzeniu pokladów dobrej woli, zrozumieć. Nie rozumiem natomiast dezynwoltury z jaką Jaroslaw Kaczyński informuje o tym opinię publiczną. To chyba już nie tylko dezynwoltura, ale pogarda dla większości obywateli naszego kraju z wymienionych przez Pania powodów. Ale także i glupota.
Szanowna Pani Renato
Telefony do brata etc. można jeszcze, przy odpowiednim nagromadzeniu pokladów dobrej woli, zrozumieć. Nie rozumiem natomiast dezynwoltury z jaką Jaroslaw Kaczyński informuje o tym opinię publiczną. To chyba już nie tylko dezynwoltura, ale pogarda dla większości obywateli naszego kraju z wymienionych przez Pania powodów. Ale także i glupota.
Pozdrawiam serdecznie
Lorenzo -- 03.04.2008 - 22:03