Lorenzo słusznie zastanawia się się, bo w tej subtelnej róznicy między zwyczajnym przedkładaniem rodziny( bliższa koszula ciału) a wykorzystywaniem dla konkretnych celów – tkwi istota zjawiska, któremu na imię bracia Kaczyńscy.
Myślę, że nie powinnismy się dawać zwieść pozorom, jakie przysłaniają i jeden i drugi ogląd sytuacji.
Stary
Lorenzo słusznie zastanawia się się, bo w tej subtelnej róznicy między zwyczajnym przedkładaniem rodziny( bliższa koszula ciału) a wykorzystywaniem dla konkretnych celów – tkwi istota zjawiska, któremu na imię bracia Kaczyńscy.
Myślę, że nie powinnismy się dawać zwieść pozorom, jakie przysłaniają i jeden i drugi ogląd sytuacji.
Pozdrawiam obu panów serdecznie
RRK -- 04.04.2008 - 12:26